środa, 19 grudnia 2012

Zupa z czerwoną soczewicą

Zupa dość szybka do zrobienia. Zamiast czerwonej można użyć zielonej soczewicy, ale wtedy albo zdecydowanie wydłuża się czas gotowania albo trzeba soczewicę namoczyć.


Składniki

  • 200 g czerwonej soczewicy
  • 2 marchewki
  • 2 gałązki selera
  • 2-3 ziemniaki
  • bulion warzywny lub drobiowy
  • posiekana natka pietruszki lub kolendry

 

Wykonanie


Marchew zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Gałązki selera pociąć na plastry wygodne do jedzenia :-) Ziemniaki pokroić w kostkę (mogą być w łupinach). 
Do gotującego się bulionu wrzucić ziemniaki i seler. Podgotować ok. 8-10 minut na wolnym ogniu. Dodać soczewicę i marchew. Gotować kolejne 8-10 minut. Przed podaniem posypać zupę posiekaną natką pietruszki lub kolendry.

SMACZNEGO!

Sałatka chrzanowa z kurczakiem

Pyszna sałatka z przepisów s. Anastazji. Dobra na spotkanie w miłym towarzystwie bez okazji. Dobra też na świąteczny stół. Żółty ser bardzo chłonie majonez z jogurtem. Przed podaniem trzeba sprawdzić czy konsystencja jest odpowiednia. Na tę okoliczność warto mieć dodatkowy jogurt w lodówce.


Składniki

  • 2 piersi z kurczaka (ok. 0,5 kg)
  • 5 jajek
  • 300 g żółtego sera
  • puszka kukurydzy
  • mały słoik marynowanych cebulek
  • tarty chrzan
  • majonez
  • duży jogurt naturalny
  • szczypiorek
  • sól, pieprz

 

Wykonanie


Piersi z kurczaka przyprawić (np. przyprawą Kurczak złocisty). W całości podsmażyć a później dusić na rozgrzanej patelni. Wystudzić i pokroić w kostkę. Jajka ugotować na twardo. Wystudzone pokroić w kostkę.
Ser zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Odsączyć kukurydzę. Odsączone cebulki dodać w całości lub przekroić na mniejsze części.
Majonez (kilka łyżek), pół jogurtu i chrzan (do smaku) wymieszać i dodać do pozostałych składników. Doprawić solą i pieprzem. Gotową sałatkę posypać posiekanym szczypiorkiem.


SMACZNEGO!

wtorek, 18 grudnia 2012

Muffiny bananowe z krówkami

Ulubione muffiny Agaty. Kruche krówki w środku muffinki fantastycznie łączą się smakiem z bananami i białą czekoladą.



Składniki "mokre":

  • 3-4 dojrzałe banany rozgniecione na miazgę
  • 125 ml oleju
  • 2 jajka
  • 15-20 szt. kruchych krówek, pokruszonych na kawałki

Składniki "suche":

  • 250 g ( 1 i 1/2 szkl.)mąki pszennej
  • 100 g (1/2 szkl.) cukru (biały, lub biały z  trzcinowym pół na pół)
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 75 g białej czekolady (specjalne czekoladowe drobinki do pieczenia, lub czekolada pokrojona na małe kawałki)

 

Wykonanie:


W jednej misce wymieszać składniki "mokre", w drugiej "suche". "Mokre" wlać do "suchych" i wymieszać. Nakładać do foremki na muffiny wyłożone papilotkami. Piec w temp. 200 st przez ok. 20 min., na drugiej od góry półeczce w piekarniku.

SMACZNEGO!


niedziela, 16 grudnia 2012

Pierniczki

Czas już jest zdecydowanie "pierniczkowy", więc na blogu nie może zabraknąć przepisu i na nie.
Dla wyglądu pierniczków bardzo ważne jest użycie cukru pudru: ich powierzchnia pozostaje wtedy bardzo gładka i biały lukier dobrze się prezentuje. Miodu sztucznego używam nie z oszczędności, a dlatego, że pierniki z sztucznym miodem są bardziej miękkie niż te z prawdziwym.
Przepis zaczerpnięty z blogu "Moje wypieki" zmodyfikowany.


Składniki:

  • 400 g mąki pszennej
  • 130 g cukru pudru
  • 1 łyżka przyprawy do piernika
  • 1 łyżka kakao
  • 1 łyżeczka sody
  • 100 g roztopionego masła
  • 100 g sztucznego miodu
  • 2 duże jajka
  • 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej lub zbożowej, rozpuszczonej w małej ilości gorącej wody

 

Wykonanie


Wszystkie składniki wymieszać i wyrobić (np. w Thermomixie korzystając z programu Interwał). Ciasto będzie dosyć lepiące, ale nie dodawać mąki! Lekko schłodzić ciasto w lodówce. Rozwałkowywać nieduże porcje ciasta, podsypując je mąką, wykrawać pierniczki w dowolnym kształcie. 

Piec w temperaturze 180 st przez ok. 8-12 minut. Studzić na kratce.

Wystudzone pierniczki dekorować np. lukrem królewskim (białko + cukier puder).

SMACZNEGO!



niedziela, 25 listopada 2012

Sałatka z buraczków

Sałatka, jak na coś zrobionego z buraczków jest zaskakująco dobra. Jak to zwykle z sałatkami bywa najlepiej smakuje na drugi dzień.


Składniki

  • słoiczek (450 g) buraczków startych na wiórki
  • 4 jajka ugotowane na twardo
  • pół słoika ogórków konserwowych
  • 1 nieduża cebula
  • musztarda
  • majonez
  • sól, pieprz

 

Wykonanie


Buraczki odcedzić na sitku. Jajka zetrzeć na tarce o grubych oczkach lub pokroić w kostkę. Ogórki i cebulę pokroić w drobną kostkę. Wszystko wymieszać, dodać majonez, ulubioną musztardę, sól i pieprz do smaku.

SMACZNEGO!

Zapiekanka z kapusty włoskiej, czyli "gołąbki instant"

Zapiekanka pochodzi z książki "Lekka kuchnia" do Thermomixa i faktycznie danie to można nazwać lżejszą odmianą gołąbków. No i jeszcze nie trzeba zawijać ;-)
Myślę, że dla wzbogacenia smaku - jeśli akurat nie zależy nam na wersji light - można dodać wędzony boczek.



Składniki

  • 1 l wody
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 150 g ryżu długoziarnistego
  • 700 g kapusty włoskiej (1 spora głowa kapusty), pokrojonej na kawałki
  • 400 g mięsa mielonego wołowego lub wieprzowo-wołowego
  • 200 g cebuli (2 duże cebule)
  • 2 ząbki czosnku
  • olej
  • 1 puszka (400 g) pomidorów bez skórki z puszki
  • mały (70 - 80 g) koncentrat pomidorowy
  • 1 łyżeczka papryki słodkiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu
  • szczypta pieprzu Cayenne/chilli
  • 250 g śmietany 18 %

 

Wykonanie


Dla szczęśliwego posiadacza Thermomixa:
Do naczynia miksującego wlać wodę, dodać sól. Ryż umieścić w koszyczku, opłukać, wstawić do naczynia miksującego. Kapustę włoską włożyć do Varomy. Gotować kapustę z ryżem na parze 25 min, temp. Varoma, obroty 1. 
Po ugotowaniu umieścić kapustę i ryż w dużej misce.
W naczyniu miksującym rozdrobnić cebulę i czosnek: 3 s, obr. 5. Dodać 20 g oleju, dusić 2 min, temp. Varoma, obroty 1. Dodać odsączony z pomidorów sok, koncentrat pomidorowy i mięso mielone. Dusić bez miarki 6 minut, temp. Varoma, obroty wsteczne 1. Dodać pomidory, przyprawy, śmietanę, wymieszać 10 s, obroty 4. Wszystko przełożyć do miski z ryżem i kapustą, dobrze wymieszać. Przełożyć do naczynia żaroodpornego. Zapiekać pod przykryciem w nagrzanym piekarniku ok. 25-30 minut w temperaturze 200 st C.

SMACZNEGO!





środa, 7 listopada 2012

Coq au vin

Dziś będę się odrobinę snobować: klasyka kuchni francuskiej, czyli kurczak wolno duszony w czerwonym winie i ziołach. Delikatny, aromatyczny, po prostu pyszny. Przepis pochodzi z książki National Geographic "Kuchnie Świata". Mimo wymyślnej nazwy danie nie jest trudne do zrobienia, pod warunkiem posiadania odpowiedniej wielkości garnka, łyżki cedzakowej i czasu. Na niedzielny obiad - w sam raz.



Składniki:

  • 4 łyżki masła
  • 6 grubych plastrów chudego boczku, pokrojonego w 2,5 cm kawałki
  • 12 cebulek perłowych
  • 1 kurczak podzielony na 8 porcji lub 2 kg podudzi 
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 2 łyżki brandy lub whisky
  • 430 ml burgunda lub innego czerwonego półwytrawnego wina
  • 3 gałązki świeżego tymianku lub 1 łyżeczka suszonego
  • 3-4 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 1 liść laurowy
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka mielonego pieprzu
  • 250 g pieczarek, przekrojonych na połówki

 

Wykonanie


W brytfannie lub dużym, żeliwnym garnku (naczynie musi pomieścić wszystkie składniki!) roztopić 3 łyżki masła. Dodać boczek i cebulki. Smażyć ok. 10 minut, mieszając, aż lekko się zrumienią. Łyżką cedzakową przełożyć na talerz. 



Do garnka włożyć kurczaka, zwiększyć ogień i smażyć ok. 8 minut, obracając w miarę potrzeby, aż mięso zacznie się rumienić. Oprószyć mąką i smażyć jeszcze 5 minut aż kurczak zrumieni się na złoto.

Garnek zdjąć z ognia, mięso polać brandy/whisky. Dodać boczek z cebulą i postawić na średnim ogniu. Wlać 250 ml wina, drewnianą łyżką zdrapywać przywarte do dna resztki smażenia. Dodać pozostałe wino, tymianek, natkę pietruszki, liść laurowy, sól, pieprz. Zmniejszyć ogień do małego, przykryć i dusić 45-60 minut.



W tym czasie na patelni na średnim ogniu roztopić pozostałą łyżkę masła, wyłożyć pieczarki i smażyć 5-7 minut, aż lekko się zrumienią. Zdjąć z ognia. Na ok. 15 minut przed końcem duszenia dodać do kurczaka.

Z garnka za pomocą łyżki cedzakowej wyjąć kurczaka, cebulki, pieczarki i boczek. Z powierzchni sosu zdjąć nadmiar tłuszczu. Zwiększyć ogień i gotować ok. 5 minut, aż sos zgęstnieje. Mięso z boczkiem, pieczarkami i cebulkami ponownie włożyć do garnka. Podgrzewać danie na małym ogniu ok. 4 minut, pamiętając o mieszaniu.

Coq au vin jedliśmy z kaszą jęczmienną lub polentą i buraczkami.

SMACZNEGO!


Krojenie i siekanie to teraz przyjemność

Aż chciałoby się zacytować Premiera i powiedzieć/zrobić: "JES! JES! JES!", bo w mojej kuchni zagościły długo oczekiwane noże. Zawsze było coś ważniejszego do kupienia, ale w końcu są. Nie muszę chyba nikogo przekonywać jak ważne są dobre noże w kuchni, w której coś zawsze się dzieje. 
Noże wybierałam długo. Wahałam się między ceramicznymi a tymi ze stali. Ceramiczne kusiły tym, że praktycznie nie trzeba ich ostrzyć i nie pochłaniają zapachów. Jednak są dość "nieodporne na upadki". Po tym jak kilka razy upadł mi "stary" nóż zdecydowałam się na stalowe. To jednak nie był koniec moich rozterek: jest przecież tyle firm, które robią noże stalowe, a oprócz tego każda firma ma różne serie... Obłęd. Oszczędzę Ci tego, Drogi Czytelniku :-) Spośród wielu opcji wybrałam noże Fiskars Functional Form.

Okazało się nagle, że świeżo wyjęty chleb z piekarnika można pokroić w ładne kromki, pieczony schab można pokroić w ładne plastry, które się nie rozpadają, i warzywa, i owoce...

Ciasto jabłkowe najszybsze na świecie


Nie znam przepisu na szybsze ciasto niż właśnie to. Składniki są na tyle "pospolite", że jeśli wieczorem chce się coś słodkiego to można zrobić to ciasto. Przepis na dużą blachę.

Składniki:

  • 340 g (2 szkl.) mąki pszennej
  • 220 g (1 szkl.) cukru kryształu
  • 110 g (0,5 szkl.) cukru trzcinowego
  • 1,25 łyżeczki sody
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 0,25 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 0,25 łyżeczki ziela angielskiego (oczywiście zmielonego :-)
  • 0,25 szklanki oliwy z oliwek lub dobrego oleju
  • 0,5 szklanki soku jabłkowego (może być przecierowy)
  • 2 duże jajka
  • 3 średnie jabłka - obrane i pokrojone w średnią kostkę
  • 0,5 szklanki orzechów (opcjonalnie)

 

Wykonanie


W dużej misce wymieszać składniki "suche" (mąka, cukry, soda, sól, przyprawy), w mniejszej - składniki "mokre" (oliwa, sok jabłkowy, roztrzepane jajka). Do suchych składników wlać mokre i wymieszać. Dodać pokrojone jabłka i orzechy, dokładnie wymieszać, żeby jabłka były pokryte ciastem. 
Na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia równomiernie rozłożyć ciasto. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st przez ok. 40-45 minut (do suchego patyczka).

SMACZNEGO!

Kalafior Veronica

Pierwszy raz zobaczyłam to warzywo w Turcji. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to kalafior. W tamtym tygodniu znalazłam go w warzywniaku i nie zastanawiałam się zbyt długo nad zakupem. 
Ten kalafior wygląda inaczej niż kalafiory do których jestem przyzwyczajona, bo kwiatostany układają się w piramidki. W smaku jest bardziej delikatny niż białe odmiany. Jak go zjedliśmy? Po prostu go ugotowałam w osolonej wodzie i polałam roztopionym masłem. Pycha!

poniedziałek, 29 października 2012

Puchatki, czyli racuchy z kurczaka

Piersi z kurczaka w innym wydaniu: puchate "racuszki" z kurczakiem proste w przygotowaniu. Najlepiej smakują zaraz po usmażeniu, ale na drugi dzień po odgrzaniu też są niczego sobie. Jeżeli puchatki mają być na dwa dni, to nie daję czerwonej cebuli tylko zwykłą żółtą, bo czerwona odbarwia racuszki i wyglądają mało zachęcająco. Jeśli mają być zjedzone tego samego dnia to polecam jak najbardziej czerwoną: ma łagodniejszy smak.

 

Składniki

  • 500 g piersi z kurczaka (2 średnie piersi)
  • 2 duże cebule czerwone lub 1 zwykła
  • 3 jajka
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • sól, pieprz
  • vegeta (najlepiej przygotowana samodzielnie)
  • szczypiorek (opcjonalnie)

 

Wykonanie


Piersi z kurczaka pokroić w drobną kostkę. Dodać pokrojoną w średnio grubą kostkę cebulę, szczypiorek i żółtka (białka zachować). Doprawić i odstawić na pół godziny do lodówki.
Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę. Dodać do kurczaka i delikatnie wymieszać. Dodać mąkę pszenną i ziemniaczaną - wymieszać.
Smażyć na rozgrzanym oleju na złoty kolor. Gotowa puchatki odsączać z nadmiaru tłuszczu kładąc je na ręczniku papierowym.

SMACZNEGO!





środa, 24 października 2012

Szarlotka z kratką

Prostą, klasyczną szarlotkę na kruchym cieście zrobiłam dla Mamy na jej życzenie. Zniknęła tak szybko, że nie zdążyłam zrobić jej zdjęć. Dodam je przy najbliższej okazji. Przepis pochodzi z podstawowej książki do Thermomixa, jednak nieco go zmieniłam.
Kilka słów o jabłkach. Po wielu testach do szarlotki używam jedynie odmiany szara reneta. Jabłka są twarde, kwaskowate i dość brzydkie ale w szarlotce stają się idealne. Lubię kiedy z jabłek nie robi się "papka", więc zamiast je ścierać kroję jabłka na ćwiartki a później na grubsze plastry. Nie podsmażam też jabłek.
Przy robieniu ciasta kruchego ważne jest żeby masło zmieszało się z mąką ale jej nie wchłonęło. Dlatego używa się zimnego masła i nie wyrabia go rękami tylko sieka nożem. Na koniec rękami jedynie łączy się posiekane ciasto w kulę, zawija w folię i wkłada do zamrażarki. To gwarantuje, że upieczony spód będzie kruchy a nie twardy.



Składniki

Ciasto:
  • 400 g mąki krupczatki lub pszennej
  • 100 g cukru pudru
  • 150 g twardego, zimnego masła
  • 80 g kwaśnej śmietany
  • 1 całe jajko i 2 żółtka
  • cukier waniliowy
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
Masa jabłkowa:
  • 2 kg obranych jabłek (ok. 2,5 - 3 kg jabłek nieobranych)
  • przyprawa do szarlotki lub cynamon z odrobiną cukru

 

Wykonanie


W TM:
Do naczynia miksującego włożyć mąkę, puder, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, zimne masło pokrojone na kawałki: ustawić 20 s, obr. 5. Dodać jajko, żółtka i śmietanę: wyrabiać 15 s. obr. 4. Ciasto podzielić na dwie części: jedna ok. 550g, druga wynikowa; zawinąć w folię aluminiową i schłodzić w zamrażarce przez ok. 1 godzinę.

W tym czasie obrać umyte jabłka, usunąć z nich gniazda nasienne, pokroić na małe kawałki: 3 s., obr. 4-5. Dodać przyprawę do szarlotki (taka przyprawa oprócz cynamonu ma w składzie imbir, cukier, goździki i kardamon w odpowiednich proporcjach) i wymieszać 4 s, obr. wsteczne 2. 

Rozwałkować 550 g ciasta, ułożyć w prostokątnej blasze wyłożonej papierem, ponakłuwać ciasto widelcem i wyłożyć jabłka. Rozwałkować cienko drugą porcję ciasta na długi placek, pociąć na paski o szerokości ok. 1 - 1,5 cm. Z tych pasków układać skośną kratkę na jabłkach. Piec ok. 60 minut w temperaturze 200 st. C.
 

Tradycyjnie:
Mąkę, puder, cukier waniliowy, proszek do pieczenia wymieszać na stolnicy. Dodać zimne, pokrojone na małe kawałki masło. Dokładnie posiekać długim nożem, unikając dotykania masła rękami. Zgarnąć ciasto na środek stolnicy i zrobić w nim dołek. Do dołka dodać jajko, żółtka i śmietanę. Posiekać, na koniec połączyć ciasto rękami, podzielić na dwie części: jedna ok. 550g, druga wynikowa; zawinąć w folię aluminiową i schłodzić w zamrażarce przez ok. 1 godzinę.

W tym czasie obrać umyte jabłka, usunąć z nich gniazda nasienne, pokroić na małe kawałki. W dużej misce wymieszać jabłka z przyprawą do szarlotki (taka przyprawa oprócz cynamonu ma w składzie imbir, cukier, goździki i kardamon w odpowiednich proporcjach). 

Rozwałkować 550 g ciasta, ułożyć w prostokątnej blasze wyłożonej papierem, ponakłuwać ciasto widelcem i wyłożyć jabłka. Rozwałkować cienko drugą porcję ciasta na długi placek, pociąć na paski o szerokości ok. 1 - 1,5 cm. Z tych pasków układać skośną kratkę na jabłkach. Piec ok. 60 minut w temperaturze 200 st. C.


SMACZNEGO!


wtorek, 16 października 2012

Nowe

Właśnie przyszły do mnie nowe foremki do wycinania pierniczków :-) Agata stwierdziła, że najpóźniej jutro musimy je wypróbować. Oczywiście ma rację!


poniedziałek, 15 października 2012

Naleśniki z tuńczykiem

W każdy czwartek przychodzi moment, w którym któraś z nas zadaje to straszne pytanie: "Co robimy jutro na obiad?". Pytanie jest "straszne", bo w piątki nie jemy mięsa a za rybami nie przepadamy (no chyba, że jest to pstrąg przygotowany przez Tatę w skrzyneczce na grillu, albo tuńczyk z puszki).
Co do tuńczyka, nie da się go przecież w każdy piątek jeść po prostu z kukurydzą, o nie, jadłospis trzeba urozmaicać i tak właśnie powstały naleśniki z tuńczykiem.





Składniki

Ciasto:
500 g mąki pszennej
4 jajka
500 g mleka
500 g wody
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
60 g masła (wcześniej roztopionego i ostudzonego)
2 łyżki oleju

Tzatziki:
350 g świeżych ogórków, obranych, bez nasion
1 łyżeczka soli
350 g jogurtu naturalnego
2-3 ząbki czosnku
30 g oliwy z oliwek
kilka gałązek posiekanego kopru

Nadzienie:
2 puszki kukurydzy
3 puszki tuńczyka w oleju


 

Wykonanie


Dodajemy po kolei składniki na ciasto, wszystko miksujemy (w TM: obr. 4, 30 s.). Jeżeli konsystencja będzie zbyt gęsta lub rzadka, dodajemy mąkę lub mleko do uzyskania konsystencji kwaśnej śmietany.
Smażymy :) Jeżeli patelnia jest teflonowa, nie ma potrzeby dodawać oleju do smażenia (pierwszy nigdy nie wychodzi).

Ogórki trzemy na tarce na małych oczkach, osalamy i odstawiamy na 15 minut na sitku, żeby oddały wodę. Takie ogóreczki odciskamy jeszcze dodatkowo dokładnie rękami (ja po łyżce nakładam na papierowe ręczniki i to mocno wyciskam, dzięki temu nie przeciskają się przez palce). Dodajemy jogurt, zmiażdżony czosnek, oliwę i koperek. ( w TM: Do naczynia miksującego włożyć ogórki, posolić, rozdrobnić 3 s., obr. 5. Przełożyć do koszyczka i odstawić na około 10 minut do odsączenia, następnie dokładnie wycisnąć rękami. Do naczynia miksującego włożyć czosnek, rozdrobnić 3 s., obr. 7. Dodać ogórki, jogurt, oliwę z oliwek, ocet i koper, wymieszać 15 s., obr. 3.)

Odsączoną kukurydze i tuńczyka po prostu mieszamy.

Sposoby połączenia tych elementów są dowolne, byle smaczne :)
Ja proponuję tzatziki rozsmarować na naleśniku, posypać kukurydzą z tuńczykiem i złożyć.
Smaczenego życzy Szkodnik, Kłaczuszka i Rafał!
Aferka nie dołączy się do życzeń, ponieważ jest chora, więc nie lubi kiedy ktoś je ;)




Cynamonki

O tej porze roku zaczyna mi smakować wszystko co z cynamonem, więc pora na małe, słodkie bułeczki z cynamonem, rodzynkami i lukrem. Cała porcja jest dość duża, ale zapewniam, że cynamonki szybko znikają. Przepis znalazłam na opakowaniu mąki z Biedronki :-) a o lukrowaniu zdecydowałyśmy z Agatą i Martą przy kawie. Muszę się przyznać, że dziś na śniadanie zjadłam 5 sztuk... A teraz jeszcze jem je do kawy.
Na zdjęciu ćwierć porcji wczoraj pieczonych "ślimaczków":



Składniki

Ciasto:
  • 250 ml letniego mleka
  • 2 jajka
  • 680 g (4 szkl.) mąki pszennej
  • 100 g (6 łyżek) cukru
  • 125 g masła
  • 40 g drożdży
  • szczypta soli

Nadzienie:
  • 60 g roztopionego masła
  • kilka łyżek cynamonu
  • kilka łyżek cukru
  • rodzynki (nie są konieczne)

Lukier cytrynowy:
  • cukier puder
  • sok z cytryny

Z drożdży, 2 łyżek cukru, 2 łyżek mąki i 1/2 szkl. mleka wyrobić zaczyn. Odstawić do wyrośnięcia. Do miski dodać mąkę, jajka, sól, resztę mleka oraz wyrośnięty zaczyn. Wyrobić, dodać masło i zagnieść. Ciasto powinno być gładkie, sprężyste i nie powinno się kleić.

Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem Thermomixa: mleko, drożdże, cukier i masło włożyć do Thermomixa, podgrzewać 3 minuty, 37 st C, obroty 1-2. Dodać w kolejności: jajka, mąkę i sól; wyrabiać 3 minuty, obr. Interwał.

Ciasto odstawić do wyrośnięcia. Podzielić na 4 części. Rozwałkować, posmarować roztopionym masłem, posypać cukrem, cynamonem i rodzynkami. Zwinąć jak roladę i kroić w plastry ok. 2-2,5 cm minimum (cieńsze plasterki są bardziej suche, grubsze bardziej "drożdżówkowe"). Plasterki układać w dużych odstępach na blasze wyłożonej papierem. Piec w temp. 180 st C ok. 10-15 minut. Upieczone studzić na kratce. 

Przygotować rzadki lukier. Do kilku łyżek cukru pudru dodawać sok z cytryny i dokładnie mieszać. Sok dodawać do uzyskania odpowiedniej gęstości. Tak przygotowanym lukrem polewać ciepłe cynamonki.

SMACZEGO!



Ciasto mocno czekoladowe

Ciasto jest na prawdę mocno czekoladowe: dużo kakao i prawie 2 tabliczki czekolady w małym bochenku. Wbrew pozorom ciasto nie jest ciężkie, mimo że jest wilgotne w środku. To ciasto i małe chleby piekę zawsze w keksówce z Ikei: bardzo ładnie wypieka się spód i boki.
Dość gadania: czas na przepis (przepis Nigelli Lawson znaleziony na blogu nieco zmieniony)!





Składniki

Ciasto:
  • 200 g mąki pszennej
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • 50 g kakao
  • 275 g cukru
  • 180 g masła
  • 2 jajka
  • aromat waniliowy lub śmietankowy
  • 80 ml kwaśnej śmietany
  • 125 ml wrzątku
  • 175 g czekolady gorzkiej lub mlecznej, posiekanej

Syrop:
  • 1 łyżeczka kakao
  • 125 ml wody
  • 100 g cukru


 

Wykonanie


Wszystkie składniki na ciasto oprócz wrzątku czekolady zmiksować na gładką masę (w TM: 30 s, obr. 4). Dalej miksując wlewać delikatnie wrzątek. Dodać czekoladę i wymieszać.

Ciasto przelać do keksówki wyłożonej folią aluminiową (po upieczeniu nie będzie problemów z wyjęciem). Piec w temperaturze 175 st C około 1 godziny. Przed wyjęciem z piekarnika warto sprawdzić wykałaczką czy ciasto nie jest w środku surowe.

Po wyciągnięcu ciasta z piekarnika wyjąć je z blachy, ale zostawić folię. Przygotować sos: wszystkie składniki gotować do momentu aż sos stanie się gęstszy, lepki, lekko skarmelizowany. Ciepłe ciasto polać sosem, poczekać aż wsiąknie.

SMACZNEGO!



poniedziałek, 24 września 2012

Mus z pieczonej dyni Hokkaido



Dynię należy odpestkować i pokroić na kawałki. Poukładać na blasze wyłożonej papierem skórką do dołu. Kawałki dyni skropić oliwą i delikatnie posolić. Piec do miękkości w temperaturze 180 st. C ok. 45-60 min.

Ostudzoną dynię zmiksować na gładki mus (w TM: kilkanaście sekund, obr. 4-6) . Hokkaido nie trzeba obierać ze skórki. Nałożyć do słoiczków i pasteryzować 10-15 minut.

SMACZNEGO!



Ciasto dyniowe

Jako druga odsłona mojego dyniowego szału: ciasto. Bardzo proste i bardo pyszne. Przepis pochodzi z Kwestii Smaku, ale dopasowałam go własnego gustu. Rafałowi bardzo smakowało. Jest idealnie słodkie i wilgotne. Polewę zrobiłam z sera i musu dyniowego. Myślę, że następnym razem przekroję placek i  przełożę solidną warstwą tej masy.




Składniki

  • 250 g musu z pieczonej dyni
  • 200 g masła
  • 1 szklanka (200 g) cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego lub 1 łyżeczka pasty z nasion wanilii
  • 3 jajka
  • 1,5 szklanki (250 g) mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 250 g twarogu zmielonego

Przygotowanie

Tortownicę 26 cm wyłożyć papierem. W garnku roztopić masło, nie podgrzewać za bardzo. Dodać cukier i cukier waniliowy, wymieszać i zdjąć z ognia. Dodać mus z dyni, wymieszać i ostudzić. Odłożyć pół szklanki do masy. Do pozostałej masy dodać żółtka.

Mąkę wymieszać z proszkiem i dodawać w trzech partiach do masy dokładnie mieszając.

Białka ubić na sztywno i dodać do masy, mieszać bardzo delikatnie.

Wlać ciasto do tortownicy. Piec ok. 45 min w temp. 180 st C. Wyjąć z piekarnika i ostudzić.

Zmielony twaróg wymieszać na gładko z odłożoną wcześniej masą dyniową. Wyłożyć na ciasto.

SMACZNEGO!







czwartek, 20 września 2012

W kuchni nie jestem sama




O nie, w kuchni nie jestem sama! Zawsze jest przy mnie co najmniej jeden pomocnik. Mówię o tym białym ;-) Przy tym Pomocniku, a właściwie Pomocnicy, obowiązują dwie zasady: 1) To co spadło należy do Afery, 2) Afera zawsze, ale to zawsze leży w miejscu gdzie chcesz postawić stopę.

Ten drugi Pomocnik specjalizuje się w recenzowaniu tego co w kuchni wyprodukuję. Najbardziej lubi to co słodkie. Bardzo słodkie.

"Długo jeszcze będzie w piekarniku?"



"Już skończyłaś?"

Co usłyszałam od mojej Siostry, Agaty, po tym jak pierwszy raz weszła na tego bloga? 
Najpierw: "No co Ty!? Będziesz pisać bloga? Jak 14-latka..." a później: "Ej! A dlaczego nie ma nic o mnie!?" :-) Chyba nie mam wyjścia:

Jest jeszcze Agata, ma rodzona Siostra. Zwana jest też Szkodnikiem, bo jeśli coś ma się zepsuć to prawdopodobnie zepsuje się właśnie jej. Ale nie w kuchni! Jej nie mogę nazwać pomocnikiem, bo gotuje i piecze "na własny rachunek". Na tym blogu będą się pojawiać też i jej przepisy.





środa, 19 września 2012

Zupa z pieczonej dyni z pieczarkami

Ta jesień zdecydowanie będzie upływać pod znakiem dyni. Jakoś nigdy nie przepadałam za tym warzywem. No może poza pestkami, ale tymi już wyłuskanymi :-) Postanowiłam sprawdzić czy faktycznie to dynia nie jest w moim guście czy tylko potrawy jakie z niej jadłam.
Na początek zupa, która okazała się bardzo smaczna. Nawet mojemu "Recenzentowi" smakowała! Kremowa, gęsta, w pięknym kolorze. Na deszczowy dzień jak dziś - w sam raz. Przepis jest "zlepkiem" różnych przepisów, na które natknęłam się wpisując w Google "zupa z dyni" i własnej wizji tejże potrawy.


 

Składniki

  • 2 średnie dynie Hokkaido (w sumie ważyły 1,5 kg)
  • bulion drobiowy (ok. 0,5 l)
  • odrobina świeżego imbiru
  • sól, pieprz, szczypta chilli
  • śmietana 30%
  • 200 g pieczarek (myślę, że kurki też byłyby dobre)
  • 2 łyżki masła
  • gałka muszkatołowa, tymianek
  • pestki z dyni

 

Wykonanie


Dynie należy przeciąć, oczyścić z nasion. Ćwiartki dyni (razem z łupką) przekrajać na mniejsze części i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posypać niewielką ilością soli. Cząstki dyni piec w temperaturze 180-200stC ok. 60 min (do miękkości). Po przestudzeniu usunąć skórkę (Hokkaido ma tak delikatną skórkę, że można ją zostawać przynajmniej częściowo).

Z upieczonej dyni, startego imbiru i części bulionu zrobić mus (Thermomix obr. 6, kilkanaście sekund). Uzupełnić bulionem do pożądanej gęstości, doprawić solą, pieprzem i chilli, zagotować. Dodać śmietankę, zamieszać.

Pestki z dyni, podsuszyć i wyłuskać.
Umyte pieczarki pokroić w plastry i zrumienić na maśle. Przyprawić solą, gałką muszkatołową i tymiankiem.

Zupę nalewać na talerz, ozdobić kleksem śmietany, pieczarkami i pestkami dyni.

SMACZNEGO!




Pierwszy wpis

Szukanie przepisów w kilku zeszytach i książkach często bywa frustrujące. Może blog ułatwi mi to zadanie.