piątek, 30 sierpnia 2013

Pasta z nasion wanilii

Wiadomo, że oryginał jest lepszy niż podróbki, więc aromat waniliowy i cukier wanilinowy zamieniłam ostatnio na pastę z nasion wanilii. 
Z wanilią w laskach zawsze miałam problem: rzadko kiedy potrzebowałam całej na raz, a w trakcie przechowywania traciła część aromatu. Pasta w słoiczku okazała się dla mnie wręcz idealnym rozwiązaniem. Jedna łyżeczka odpowiada całej lasce wanilii.
Różnica między aromatami a prawdziwą wanilią jest duża...


Muffiny marchewkowe z kremem czekoladowym

Muffiny marchewkowe robię z tego samego przepisu co Ciasto marchewkowe Marty. Tym razem jednak postanowiłam dołożyć im na górę krem czekoladowy (angielski buttercream). Przepis na ów krem zaczerpnęłam ze strony BBC. Oczywiście nie obyło się bez ingerencji w przepis ;-) Chciałam, żeby muffinki miały jedynie odrobinę kremu na górze, więc krem zrobiłam z połowy porcji.
Muffiny równie dobrze smakują bez kremu: można je posypać cukrem pudrem, posmarować dobrym twarożkiem (np. President) lub zostawić bez niczego na górze :-)



Składniki

ciasto
  • 300 g (ok. 3 szt.) marchwi
  • 150 g (3/4 szkl.) cukru
  • 250 g ( 1 1/2 szkl.) mąki
  • 100 g miękkiego masła 
  • 3 jajka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki cynamonu lub przyprawy do piernika
krem czekoladowy
  • 200 g masła w temp. pokojowej
  • 100 g cukru pudru
  • 4 łyżki kakao
  • 3-4 łyżki mleka


Wykonanie

Marchew zetrzeć na tarce lub w Thermomixie (6 s, obr. 5). Dodać resztę składników i wymieszać na gładką masę. Ciastem napełnić formę do muffinów wyłożoną papilotkami (lub foremki silikonowe) do wysokości ok. 3/4. Piec w temp. 180 st. C przez 20-25 min. 
Gotowe muffiny wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Przygotować krem czekoladowy. Masło utrzeć z cukrem pudrem (TM: obr. 3 z motylkiem). Dodać kakao i dokładnie wymieszać (TM: obr. 3 z motylkiem). Dodawać po łyżce mleka, i dalej ucierać do uzyskania puszystej masy.
Wystudzone muffiny udekorować kremem.


SMACZNEGO!






 

    środa, 28 sierpnia 2013

    Chelsea buns - drożdżówki z cynamonem naszpikowane bakaliami

    Drożdżówki, od których łatwo się uzależnić: puszyste, maślane, nie za słodkie ciasto naszpikowane cynamonem i bakaliami, wszystko polane lukrem cytrynowym. No i jeszcze to odrywanie poszczególnych bułeczek od siebie ...mmmmm. Do porannej kawy, czy na drugie śniadanie wręcz idealne! Czy muszę pisać więcej?


    Przepis znalazłam tu, ale nieco zmodyfikowałam.






    Składniki (ok.20 szt)

    ciasto
    • 200 ml mleka
    • 30 g drożdży
    • 40 g cukru
    • 50 g masła roztopionego
    • 1 jajko
    • 500 g mąki
    • szczypta soli
    nadzienie
    • 30 g masła roztopionego
    • 2-3 łyżki cukru
    • 2 łyżki cynamonu
    • 150-200 g ulubionych bakalii (rodzynki, suszona żurawina, skórka pomarańczowa, orzechy itd.)
    lukier cytrynowy
    • 2-3 łyżki cukru pudru
    • sok z cytryny

    Wykonanie

    w TM
    Mleko, drożdże i cukier włożyć do naczynia miksującego, podgrzewać 2 min, temp. 37 st, obr. 2. Dodać resztę składników wg podanej kolejności, wyrabiać 2 min, Interwał. Ciasto przełożyć do miski, przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (30-60 min). Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę obsypaną mąką lub stolnicę silikonową i rozwałkować na prostokąt o wymiarach ok. 50x25 cm. Prostokąt posmarować roztopionym masłem, obsypać cukrem, cynamonem i bakaliami. Zwinąć w roladę wzdłuż dłuższej krawędzi. Ostrym nożem kroić na plastry o grubości ok. 3 cm lub więcej, układać dość gęsto, przecięta stroną na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Odczekać jeszcze 15-20 min, żeby bułeczki nabrały objętości, następnie piec ok. 20 min, w temp. 180 st. C.
    W tym czasie przygotować lukier cytrynowy: do miseczki wsypać cukier puder, dodawać kroplami sok z cytryny cały czas mieszając. Sok dodawać do momentu uzyskania odpowiedniej gęstości lukru.
    Upieczone bułeczki wyjąć z piekarnika i jeszcze ciepłe, w blaszce lukrować.


    bez TM
    Mleko podgrzać, żeby było lekko ciepłe, dodać drożdże i cukier. Poczekać ok. 5 min, żeby mikstura zaczęła bąbelkować. Dodać do reszty składników na ciasto (najlepiej w dość dużej misce). Wyrobić elastyczne, miękkie ciasto, przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (30-60 min). Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę obsypaną mąką lub stolnicę silikonową i rozwałkować na prostokąt o wymiarach ok. 50x25 cm. Prostokąt posmarować roztopionym masłem, obsypać cukrem, cynamonem i bakaliami. Zwinąć w roladę wzdłuż dłuższej krawędzi. Ostrym nożem kroić na plastry o grubości ok. 3 cm lub więcej, układać dość gęsto, przecięta stroną na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Odczekać jeszcze 15-20 min, żeby bułeczki nabrały objętości, następnie piec ok. 20 min, w temp. 180 st. C.
    W tym czasie przygotować lukier cytrynowy: do miseczki wsypać cukier puder, dodawać kroplami sok z cytryny cały czas mieszając. Sok dodawać do momentu uzyskania odpowiedniej gęstości lukru.
    Upieczone bułeczki wyjąć z piekarnika i jeszcze ciepłe, w blaszce lukrować.



    SMACZNEGO!







    czwartek, 22 sierpnia 2013

    Sałatka ryżowa z miodem

    Połączenie miodu, pieczarek i ogórka może wydawać się dość niefortunne, ale zapewniam, że sałatka jest bardzo smaczna.
    Ze względu na świeżego ogórka, sałatka nie nadaje się do długiego przechowywania: 1-2 dni maksymalnie. Ewentualnie można przygotować sałatkę bez ogórka, a dodać go niedługo przed podaniem.

    Przepis, nieco zmodyfikowany, pochodzi z tego bloga.



    Składniki

    • 300 g ryżu (1,5 szkl., 3 woreczki)
    • 500 g pieczarek marynowanych
    • 1 duży ogórek szklarniowy
    • 200 g szynki wędzonej (plastry)
    • 1 czerwona cebula
    • 6 łyżeczek miodu
    • majonez
    • sól, pieprz

    Wykonanie

    Ryż sypki przepłukać kilkakrotnie wodą i ugotować w dużej ilości osolonej wody (1 l). Odcedzić i ostudzić przelewając dużą ilością zimnej wody (zapobiegnie to też sklejaniu się ziaren ryżu). Wsypać do dużej miski.
    Ryż w woreczku ugotować wg przepisu na opakowaniu, odcedzić i wystudzić. Wsypać do dużej miski.
    Pieczarki odsączyć i pokroić w ćwiartki lub ósemki, zależnie od wielkości. Ogórek dokładnie umyć, nie obierać, pokroić w kostkę. Plastry szynki pokroić w kostkę. Cebulę drobno posiekać. Wsypać wszystko do ryżu. Dodać miód, kilka łyżek majonezu, sól i pieprz, wymieszać. W razie potrzeby dodać więcej majonezu.


    SMACZNEGO!


    środa, 21 sierpnia 2013

    Owsianka

    Ciepłe, sycące danie na dzień dobry. Najbardziej lubię owsiankę na wodzie, lekko posoloną. Czasami dodaję odrobinę mleka, np. sojowego. Jeśli mam ochotę na bogatszą wersję dodaję (już na talerzu) owoce lub pestki. Można też dodać orzechy. Bo owsianka nie musi być nudna!
    Najlepsze płatki owsiane to te niebłyskawiczne, czyli zwykłe albo górskie. Błyskawiczne są najbardziej przetworzone i zamiast owsianki robi się bura papka na talerzu...
    Pisałam już o tym, że do kasz dobrze dodawać odrobinę tłuszczu: do płatków owsianych można dodać łyżeczkę masła, oliwy czy oleju lnianego. Trzeba tylko pamiętać, że oleju lnianego się nie gotuje, więc jeżeli właśnie takim chcemy wzbogacić owsiankę to dodaje się go po zdjęciu z ognia.




     

     

    Składniki (1 osoba)

    • 100 ml płatków owsianych górskich
    • 200 ml wody
    • szczypta soli
    • łyżeczka tłuszczu (masło, olej lniany, oliwa)
    • odrobina mleka krowiego lub sojowego (można pominąć)
    • owoce (świeże, mrożone, suszone, konfitura), pestki (słonecznik, dynia), orzechy...



    Wykonanie


    Do garnka/rondelka z grubym dnem wsypać płatki, zalać wodą, dodać szczyptę soli, masło lub oliwę (jeśli używamy oleju lnianego, dodajemy go po zdjęciu z ognia). Gotować na wolnym ogniu mieszając od czasu do czasu, po ok. 10 minutach większość wody powinna być wchłonięta. Wtedy można dodać mleko (2-3 łyżki). Wymieszać i pozostawić pod przykryciem na kolejne 10 minut.
    Przełożyć na talerz, posypać ulubionymi dodatkami.

    SMACZNEGO!

    Cynamonowy wieniec drożdżowy

    Wieniec jest tak na prawdę efektowniejszą wersją cynamonek. Warto poświęcić chwilę na wałkowanie i zwijanie, bo efekt końcowy cieszy oko. I podniebienie :-)

    Przepis pochodzi z tej strony.


    Składniki 

    ciasto
    • 130 g (0,5 szkl.) mleka
    • 35 g drożdży
    • 1 łyżka cukru 
    • 320 g mąki pszennej (2 szkl.)
    • 0,5 łyżeczki soli
    • 30 g masła w temp. pokojowej
    • 1 żółtko
    nadzienie
    • 60 g miękkiego masła
    • 4 łyżki cukru
    • 3-4 łyżeczki cynamonu
    • rodzynki (można pominąć)
    lukier cytrynowy
    • kilka łyżek cukru pudru
    • sok z cytryny

    Wykonanie


    w TM
    Mleko, drożdże i cukier podgrzewać w naczyniu 2 min 30 s, temp. 37 st. C, obr. 2. Dodać resztę składników wg podanej kolejności. Wyrobić ciasto: 2 min, Interwał. Ciasto wyjąć, przełożyć do miski i przykryć czystą ściereczką. Po podwojeniu objętości ciasto wyłożyć na stolnicę obsypaną mąką lub stolnicę silikonową i rozwałkować na prostokąt na grubość ok. 1 cm lub mniej. Prostokąt posmarować masłem (w temperaturze pokojowej lub roztopione) zostawiając 1/3 na górę, posypać cynamonem i cukrem (ewentualnie rodzynkami). Wzdłuż dłuższego boku zwinąć ciasto w roladę. Roladę przełożyć na blachę piekarnikową wyłożoną papierem do pieczenia (później ciężko jest przenieść wieniec na blachę). Ostrym nożem przeciąć roladę wzdłuż (najlepiej nie docinać jednego końca), skręcić połówki w warkocz. Nadać kształt wieńca. Pozostałe masło rozsmarować po górze wieńca i posypać cynamonem z cukrem.
    Piec ok. 30-35 min (do złotego koloru) w 200 st. C, po 5-10 min. zmniejszyć temperaturę do 180 st. C. W tym czasie przygotować lukier: do miseczki nasypać 3-4 łyżki cukru pudru i dodawać po odrobinie sok z cytryny cały czas mieszając. Dodawać sok do momentu uzyskania pożądanej gęstości lukru.
    Gotowe ciasto wyjąc z piekarnika i położyć na kratce do przestudzenia. Po kilkunastu minutach można śmiało lukrować.
     

    bez TM


    Mleko podgrzać, żeby było lekko ciepłe, dodać drożdże i cukier. Poczekać ok. 5 min, żeby mikstura zaczęła bąbelkować. Dodać do reszty składników na ciasto (najlepiej w dość dużej misce). Wyrobić elastyczne, miękkie ciasto. Ciasto przykryć czystą ściereczką. Po podwojeniu objętości ciasto wyłożyć na stolnicę obsypaną mąką lub stolnicę silikonową i rozwałkować na prostokąt na grubość ok. 1 cm lub mniej. Prostokąt posmarować masłem (w temperaturze pokojowej lub roztopione) zostawiając 1/3 na górę, posypać cynamonem i cukrem (ewentualnie rodzynkami). Wzdłuż dłuższego boku zwinąć ciasto w roladę. Roladę przełożyć na blachę piekarnikową wyłożoną papierem do pieczenia (później ciężko jest przenieść wieniec na blachę). Ostrym nożem przeciąć roladę wzdłuż (najlepiej nie docinać jednego końca), skręcić połówki w warkocz. Nadać kształt wieńca. Pozostałe masło rozsmarować po górze wieńca i posypać cynamonem z cukrem.
    Piec ok. 30-35 min (do złotego koloru) w 200 st. C, po 5-10 min. zmniejszyć temperaturę do 180 st. C. W tym czasie przygotować lukier: do miseczki nasypać 3-4 łyżki cukru pudru i dodawać po odrobinie sok z cytryny cały czas mieszając. Dodawać sok do momentu uzyskania pożądanej gęstości lukru.
    Gotowe ciasto wyjąc z piekarnika i położyć na kratce do przestudzenia. Po kilkunastu minutach można śmiało lukrować.


    SMACZNEGO!





    wtorek, 20 sierpnia 2013

    Kanapkowa pasta z tuńczyka

    Pasta z tuńczyka na kanapkę dłuuuuugo za mną chodziła. I oto ona. Prosta w przygotowaniu, doskonała ze świeżym pieczywem i posypana kukurydzą (ukłon w stronę Agaty). Anchovies można pominąć, ale nadają paście bardziej rybny smak i zapach. Wiadomo: kto co lubi :-)






    Składniki

    • 1 puszka tuńczyka (170 g)
    • 100 g miękkiego masła
    • 1 łyżka oliwy
    • 1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
    • 2-3 fileciki anchovies (można pominąć)
    • sól, pieprz do smaku

    Wykonanie

    Tuńczyka odsączyć z oleju, przełożyć do blendera/TM i dodać resztą składników. Zmiksować (w TM obr. 5). Zgarnąć ze ścianek nierozdrobnione kawałki i zmiksować jeszcze raz. Przełożyć do szczelnego pojemniczka i schłodzić w lodówce. Jeżeli po wyjęciu z lodówki pasta będzie za twarda i nie będzie się chciała smarować dodać więcej oliwy i wymieszać łyżką.

    SMACZNEGO!




    Drożdżowe z owocami i kruszonką

    Jedną z wielu rzeczy, dla których uwielbiam Thermomix to łatwość wyrabiana ciasta drożdżowego. 
    W lecie bardzo lubię piec drożdżowe: robi się je szybko i łatwo, chyba każdemu smakuje, można spakować na grilla lub do samochodu, nie zdarzyło mi się, żeby nie wyszło. Zmieniam tylko owoce, świetnie smakuje z truskawkami i\lub rabarbarem, malinami, borówkami, porzeczkami czy węgierkami.
    Malin, borówek i porzeczek nie trzeba specjalnie przygotowywać: wystarczy je wysypać na ciasto. Większe truskawki należy przykroić na 2 lub więcej części. Rabarbar należy pociąć na 2 cm kawałki, można go wcześniej obrać, ale nie jest to konieczne: kwestia gustu. Węgierki należy poprzecinać na pół, oczywiście usunąć pestki, a połówki układać jedna koło drugiej skórką do dołu.
    Do drożdżowego niestety nie nadają się owoce mrożone, więc w zimie zamiast owoców pod kruszonkę można dać ulubiony dżem lub konfiturę.

    Proporcję podaję na zwykłą blachę do pieczenia. Na dużą porcję, czyli blachę "piekarnikową" trzeba zrobić ciasto z 1,5 porcji.

    Przepis z małymi modyfikacjami pochodzi z książki "Radość gotowania".



    Składniki ciasto

    • 220 g mleka (1 szkl.)
    • 40 g drożdży
    • 100 g drożdży
    • 500 g mąki
    • 80 g miękkiego masła
    • 1 jajko
    • 0,5 łyżeczki soli
    • owoce (max. 350 g) lub dżem/konfitura

    Składniki kruszonka

    • 50 g masła w temp. pokojowej
    • 50 g cukru kryształu
    • 50 g mąki pszennej + dodatkowe 20-70 g

    Wykonanie

    Do naczynia miksującego TM wlać mleko, dodać drożdże i cukier, wymieszać 2 min 30 s, 37 st C, obr. 2. Dodać resztę składników wg podanej kolejności (oprócz owoców), wyrabiać 2 min, Interwał. Jeśli ciasto będzie zbyt klejące dodać jeszcze 2 łyżki mąki i wyrabiać 1 min, Interwał. Ciasto wyjąć, przełożyć do miski, przykryć czystą ściereczką i pozostawić do podwojenia objętości (ok. 30 min). Wyrośnięte ciasto rozłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, obłożyć owocami.
    Przygotować kruszonkę: w miseczce wymieszać po 50 g masła, mąki i cukru, wyrabiać między palcami. Następnie dodawać po łyżce mąki, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji, tj. do momentu, kiedy ciasto będzie rozsypywać się na grudki. Kruszonką obficie posypać owoce.
    Piec 30 min w temp. 150 st. C a następnie 20 min w 180 st. C.

    SMACZNEGO! 










    Muffiny czekoladowe


    Najlepsze przepisy na czekoladowe wypieki zdecydowanie należą do Nigelli Lawson. Dziś na potwierdzenie przepis na jej Chocolate chips muffins.

    Na górę muffinek polecam cynamonową, lekko słoną kruszonkę z tego przepisu.


    Składniki "suche"

    • 220 g (1 i 1/3 szklanki) mąki
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 1/2 łyżeczki sody
    • 2 łyżki (30 ml) dobrego kakao
    • 100 g cukru pudru
    • 100 g posiekanej czekolady (1 tabliczka) lub specjalnych drobinek czekoladowych
    • 20 g kandyzowanej skórki pomarańczowej (można pominąć)

    Składniki "mokre"

    • 1 duże jajko
    • 230 ml mleka
    • 6 łyżek (90 ml) oleju
    • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego


    Wykonanie



    W dość dużej misce wymieszać wszystkie "suche" składniki. W drugiej: "mokre" (jajko wystarczy roztrzepać widelcem, nie trzeba go ubijać). Wlać mokre do suchych i wymieszać razem, ale bardzo krótko, bo jak zapewnia Nigella: "lumpy batter makes the best muffins" (z grudkowatego ciasta wychodzą najlepsze muffiny).
    Ciasto nakładać łyżeczką do formy na muffiny wyłożonej papilotkami, lub do foremek silikonowych. Piec ok. 20 min, w temp. 200 st. C.


    SMACZNEGO!


    poniedziałek, 19 sierpnia 2013

    Miarki, miareczki...

    Miarki odkryłam dość późno i dziś nie wyobrażam sobie mojej kuchni bez nich. Miarki likwidują problemy typu: "która z moich łyżek będzie najlepsza do kakao? a tak w ogóle to ma być płaska czy czubata? jeśli czubata, to jak bardzo?..."
    Poza tym miarki są niezastąpione przy gotowaniu kasz (w mojej kuchni nie ma kasz w woreczkach, o tym tutaj), bo przeważnie 50 lub 100 ml to porcja na 1 osobę. 

    W tej chwili dysponuję 2 kompletami miarek, ale nie jest powiedziane, że więcej nie będzie :-)


    O kaszach słów kilka

    Przez wieki różnego rodzaju kasze były podstawą polskiej kuchni. Dziś jest to prawie egzotyka na talerzu. Królują ziemniaki. Małymi kroczkami "wymieniam" ziemniaki na kasze w swojej kuchni. Po pierwsze dlatego, że kasze są "nasze". Po drugie są źródłem energii bogatym też w witaminy, mikroelementy i błonnik. Po trzecie: kasze mają niski indeks glikemiczny (ok. 35-45) podczas gdy puree ziemniaczane mają wysoki: 80.

    Czym jest kasza? Niczym innym jak ziarnem zbóż pozbawionym twardej łupiny. Ziarno może być w całości lub lekko rozdrobnione.

    W woreczkach czy sypkie? Najlepiej kupować kasze sypkie, tzn. nie w woreczkach. Dlaczego? Kasze sypkie gotuje się w odpowiedniej ilości wody (i odrobiną tłuszczu, żeby zachować witaminy rozpuszczalne w tłuszczach) do jej całkowitego wchłonięcia i tym sposobem nie wylewamy do odpływu witamin, nie jemy też "wyciągu z plastikowego woreczka". A poza tym dlatego, że kasze bez woreczków są nawet kilka razy tańsze.

    Jak gotować? Kaszę przed gotowaniem dobrze jest namoczyć na chwilę, albo chociaż przepłukać wodą. Następnie zalewa się odpowiednią ilością wody, soli, dodaje niedużą ilość tłuszczu (np. masła albo dobrego oleju) i gotuje pod przykryciem na wolnym ogniu do wchłonięcia całej wody. Zwykle po zdjęciu z ognia zostawia się ją jeszcze na chwilę pod przykryciem. Przy takim gotowaniu zdecydowanie przydadzą się miarki kuchenne.

    A teraz konkrety: ile kaszy potrzeba na 1 osobę, i jaką ilością wody ją zalać.

    Kasza jęczmienna (wiejska, mazurska, perłowa)
    porcja do obiadu na 1 osobę: 50 ml
    1 część kaszy : 2 części wody

    Kasza jęczmienna (pęczak)
    porcja do obiadu na 1 osobę: 50 ml
    1 część kaszy : 1,5 części wody

    Kasza gryczana (prażona, krakowska)
    porcja do obiadu na 1 osobę: 50 ml
    1 część kaszy : 2 części wody

    Płatki owsiane (zwykłe, nie błyskawiczne)
    porcja śniadaniowa na 1 osobę: 100 ml
    1 część kaszy : 2 części wody

    Kasza kukurydziana - płynna
    porcja śniadaniowa na 1 osobę: 30 ml (2 łyżki)

    30 ml kaszy : 200 ml wody

    Kasza kukurydziana - gęsta
    porcja śniadaniowa na 1 osobę: 60 ml (4 łyżki)

    60 ml kaszy : 100 ml wody

    Ryż biały
    porcja do obiadu na 1 osobę: 50 ml
    1 część kaszy : 2 części wody

    Ryż brązowy
    porcja do obiadu na 1 osobę: 50 ml
    1 część kaszy : 1,5 części wody
      Kasza jaglana
    porcja śniadaniowa na 1 osobę: 100 ml
    1 część kaszy : 2 części wody
    WAŻNE: kaszy jaglanej nie miesza się podczas gotowania!

    Kasza quinoa

    porcja śniadaniowa na 1 osobę: 100 ml
    1 część kaszy : 1,5 części wody

    Bulgur 
    przepis tutaj

    sobota, 10 sierpnia 2013

    Maślane ciasteczka z Earl Greyem

    Zwykle "ciasteczka z herbatą" oznacza, że ciasteczka są na talerzyku a herbata w filiżance. Nie tym razem :-) Tym razem herbata będzie w ciasteczkach, i to nie taka zaparzona ale liście herbaty. Warto spróbować, bo są pyszne i łatwe w przygotowaniu. Można przygotować surowe ciasto i przechowywać je w lodówce, a kiedy przyjdą goście upiec: zajmie to 12 minut.

    Przepis pochodzi z programu " 5 ingridients fix".





    Składniki

    • 300 g (1 i 3/4 szkl.) mąki pszennej
    • 2 łyżki (30 ml) liściastej herbaty Earl Gray dobrej jakości
    • 80 g (0,5 szkl.) cukru pudru
    • 0,5 łyżeczki (2,5 ml) soli
    • 1 łyżeczka (5 ml) esencji waniliowej
    • 250 g masła w temp. pokojowej
     

    Wykonanie

    w TM
    W naczyniu miksującym wymieszać mąkę, herbatę i sól: 5 s., obr. 5. Dodać cukier, wanilię i masło, wyrobić ciasto na obr. 4 (do momentu aż ciasto się połączy). Ciasto wyłożyć na folię spożywczą (taką przezroczystą, nie aluminiową), zawinąć wzdłuż dłuższego boku. Uformować wałek grubości ok. 6-7 cm. Zakręcić wolne końce folii. Tak przygotowane ciasto umieścić w lodówce na co najmniej 30 minut.
    Piekarnik rozgrzać do 190 st. C. Ciasto wyjąć z lodówki i pociąć na plastry o grubości ok. 5-6 mm (powinno ich być ok. 24). Najłatwiej przeciąć długi wałek na 4 równe części, a następnie każdą z nich na 6 plastrów. Umieścić w 5 cm odstępach na 2 blachach wyłożonych papierem do pieczenia.
    Piec ok. 12 minut, do momentu, gdy brzegi zaczną brązowieć. Wyjąć blachę z piekarnika, odczekać ok. 5 minut i przełożyć ciastka na kratkę do ostudzenia.


    bez TM
    Wymieszać razem mąkę, herbatę i sól tak, żeby herbata była równomiernie rozmieszczona w mące. Dodać cukier, wanilię, masło i wyrobić ciasto ręką na gładką masę. Ciasto wyłożyć na folię spożywczą (taką przezroczystą, nie aluminiową), zawinąć wzdłuż dłuższego boku. Uformować wałek grubości ok. 6-7 cm. Zakręcić wolne końce folii. Tak przygotowane ciasto umieścić w lodówce na co najmniej 30 minut.
    Piekarnik rozgrzać do 190 st. C. Ciasto wyjąć z lodówki i pociąć na plastry o grubości ok. 5-6 mm (powinno ich być ok. 24). Najłatwiej przeciąć długi wałek na 4 równe części, a następnie każdą z nich na 6 plastrów. Umieścić w 5 cm odstępach na 2 blachach wyłożonych papierem do pieczenia.
    Piec ok. 12 minut, do momentu, gdy brzegi zaczną brązowieć. Wyjąć blachę z piekarnika, odczekać ok. 5 minut i przełożyć ciastka na kratkę do ostudzenia.


    SMACZNEGO!



    piątek, 9 sierpnia 2013

    Ogórki małosolne

    Czekałam na nie już od końca zimy. Najpierw pojawiły się ogórki gruntowe, ale nie było jeszcze odpowiedniego kopru: takiego z kwiatostanami. Więc dalej musiałam czekać... Do dziś jest za nami już kilka zjedzonych słojów ;-)
    Mój ulubiony przepis na małosolne jest bardzo prosty, wręcz minimalistyczny. Ale czy mniej nie znaczy więcej?





    Składniki (2l słój)

    • ok. 1,5 kg małych ogórków gruntowych
    • koper do kiszenia
    • 5-8 ząbków czosnku
    • 1-1,5 l wody
    • sól



    Wykonanie


    Ogórki dokładnie umyć, oczyścić z pozostałości kwiatów. Ząbki czosnku obrać ze skórki, poprzekrawać na mniejsze części. Koper poprzecinać na krótsze kawałki.
    W czystym słoiku układać warstwy: kilka ząbków czosnku, kawałki kopru, ogórki poustawiane na sztorc, czosnek, koper, ogórki...
    W osobnym naczyniu wymieszać sól z gorącą, przegotowaną wodą w stosunku 1 l wody i 2 płaskie łyżki (30 ml) soli kuchennej.

    Mój 2 litrowy słój mieści ok. 1,5 kg ogórków (zależy od ich wielkości: mniejsze można ciaśniej upchać), które zalewam 1 litrem solanki.




    środa, 7 sierpnia 2013

    Makaron z owocami - szybki, zimny obiad na upały

    Na obiad w upały nie znam nic lepszego! Zimny makaron, zimny sos, zimne owoce...






    Składniki (4 porcje)

    • 500 g makaronu
    • 500 g świeżych owoców (malin, jeżyn, borówek)
    • duża śmietana
    • łyżka cukru pudru
    • 1 laska wanilii lub łyżeczka pasty z nasion wanilii


    Wykonanie 

    Makaron ugotować al'dente i wystudzić. Śmietanę wymieszać z cukrem i wanilią. Makaron rozłożyć na talerze, polać sosem i posypać ulubionymi owocami.


    SMACZNEGO!

    wtorek, 6 sierpnia 2013

    Bulgur

    Bulgur to mało znana u nas kasza z łamanych ziaren pszenicy. Można ja jednak kupić w sklepach ze zdrową żywnością lub targowiskach (przynajmniej we Wrocławiu).
    Zwykle jemy ją jako dodatek do mięs, ale równie chętnie zjadam ją samodzielnie (zwykle dodając kukurydzę).


    Składniki na ok. 8 porcji

    • 250 g kaszy bulgur
    • 1 cebula
    • 1 świeża papryka
    • 500 ml przecieru pomidorowego Valfrutta
    • puszka kukurydzy (można pominąć)
    • woda
    • sól, pieprz do smaku


    Wykonanie

    Kaszę namoczyć w zimnej wodzie. W tym czasie w garnku rozgrzać olej lub oliwę. Posiekać cebulę i zeszklić w garnku. Dodać pokrojoną w drobną kostkę paprykę, chwilę przesmażyć. Dodać przecier pomidorowy, zagotować. Z kaszy odlać wodę, a kaszę dodać do zagotowanego przecieru. Dodać 1 szklankę wody i przyprawy, wymieszać i gotować na wolnym ogniu. Co kilka minut mieszać kaszę, w razie potrzeby dolewać trochę wody. Po ok. 20 min. kasza powinna być miękka. Zdjąć z ognia. Teraz można dodać odsączoną kukurydzę. Po wymieszaniu kaszę pozostawić pod przykryciem na kolejne 15-20 minut.


    SMACZNEGO!


    Köfte - tureckie mielone z baraniny

    Popisowe danie mojego Męża. Kto próbował ten wiem, że bardzo smaczne. Jedynym problemem w przyrządzeniu köfte może być zakup baraniny. My kupujemy mrożoną jak jesteśmy w Lesku.
    Do köfte zwykle przyrządzamy kaszę bulgur i świeże warzywa z jogurtem greckim.
    Przepis zawdzięczamy Hydyrowi. 




    Składniki

    • 0,5 kg mielonej baraniny
    • 1 bułka namoczona w mleku i odsączona
    • sok z 0,5 cytryny
    • 1 jajko
    • duży pęczek pietruszki, posiekany
    • 5-6 gałązek mięty (same liście), posiekane
    • 1 duża cebula, posiekana
    • 3 ząbki czosnku, wyciśnięte
    • sól, pieprz do smaku
    • bułka tarta do obtaczania


    Wykonanie 

    Do mięsa dodać wszystkie składniki (oprócz bułki tartej) i dokładnie wymieszać. Miskę szczelnie przykryć i wstawić do lodówki na co najmniej 30 minut.
    Rozgrzać olej na patelni, formować podłużne, nieduże kotlety, obtaczać w bułce tartej i smażyć z obu stron tak, jak "nasze" mielone. Usmażone kotlety warto odkładać na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, żeby odsączyć nadmiar tłuszczu.


    SMACZNEGO!


    piątek, 2 sierpnia 2013

    Zapiekana cukinia i pomidory

    Cukinia sama w sobie jest mało wyrazistym w smaku warzywem, ale w połączeniu z pomidorami i mozzarellą zdecydowanie zyskuje.
    Taka zapiekanka świetnie sprawdzi się jako dodatek do mięsa lub jako samodzielne danie.


    Składniki

    • 1 średnia cukinia
    • 3-4 nieduże pomidory (np. lima)
    • 250-300 g startej mozzarelli
    • sól, pieprz, bazylia


    Wykonanie

    Cukinię umyć, przekroić na pół, oczyścić z nasion (świetnie sprawdza się do tego mała łyżeczka), pokroić w 0,5 cm plastry. Pomidory umyć, można oskórować, usunąć szypułki i pokroić w plastry takiej samej grubości jak cukinię.
    Piekarnik nagrzać do 180 st. C. Naczynie żaroodporne posmarować oliwą i ułożyć w nim na przemian warstwy cukinii i pomidorów jak na zdjęciu. Posypać solą, pieprzem, bazylią. Na koniec posypać startą mozzarellą. Zapiekać do momentu aż ser ładnie się przyrumieni.

    SMACZNEGO!



    czwartek, 1 sierpnia 2013

    Sos all'Amatriciana

    Pyszny, włoski sos z regionu Lazio. Powinien składać się z włoskiego, wędzonego boczku guanciale, pomidorów, ostrej papryki i sera pecorino. Zamiast guanciale można użyć poczku typu pancetta lub "naszego" wędzonego boczku. Pecorino z powodzeniem można zastąpić parmezanem. Byłam zaskoczona jak wspaniale łączy się smak wędzonego boczku z pomidorami. Trzeba też pamiętać, żeby sosu nie solić: boczek jest wystarczająco słony!
    Przepis pochodzi z programu Lucindy Scala Quinn: "Łatwe przepisy na wielki apetyt".





    Składniki

    • 1 duża cebula lub kilka szalotek
    • 2 łyżki masła
    • płatki ostrej papryki lub pasta z ostrej papryki
    • 200-300 g wędzonego, chudego boczku (guanciale, pancetta lub innego)
    • 750 ml dobrego przecieru pomidorowego (np. Valfrutta)
    • 300 g makaronu spaghetti
    • pecorino lub parmezan




    Wykonanie

    Boczek oczyścić ze skóry i pociąć w kostkę. Wrzucić na gorącą, głęboką patelnię (lub garnek), podsmażyć na złoto-brązowo. W tym czasie posiekać cebulę i dodać razem z masłem do podsmażonego boczku. Przesmażyć chwilę, żeby cebula zmiękła, dodać przecier pomidorowy i ostrą paprykę. Gotować kilkanaście minut, do momentu, kiedy sos osiągnie pożądaną gęstość. W tym czasie ugotować makaron (al dente) w dużej ilości osolonej wody. Ugotowany makaron przełożyć do gotowego sosu i wymieszać. Po przełożeniu na talerze obficie posypać startym serem.

    SMACZNEGO!