Może tylko kilka uwag technicznych. Tartę robi się "do góry nogami": na patelni robi się najpierw karmel, w którym podsmaża się cząstki jabłek, na górę układa się ciasto francuskie i wszystko wkłada się do piekarnika. Ciasto -jak widać- nie jest zbyt skomplikowane, potrzebna jest tylko patelnia, którą można wsadzić do piekarnika (tj. bez plastikowych rączek czy uchwytów). Zażyczyłam sobie taką na urodziny :-)
Ilość jabłek i ciasta francuskiego zależy od wielkości patelni, moja ma średnicę 24 cm.
.jpg)
Składniki:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- ok. 1 kg jabłek
- 125 g cukru
- 125 g masła
Wykonanie:
Ciasto wyjąć z opakowania, rozłożyć. Położyć na nim patelnię i wyciąć okrąg o jej średnicy. Ciasto włożyć z powrotem do lodówki.
Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki i usunąć gniazda nasienne.
Na patelni rozpuścić masło, dodać cukier i wymieszać. W karmelu poukładać cząstki jabłek tak ciasno ja tylko się da. Smażyć na średnim ogniu ok. 20 minut (karmel powinien być wtedy dość gęsty).
Patelnię wstawić do nagrzanego do 190 st C piekarnika na następne 20-25 minut (karmel powinien być dość ciemny a jabłka przyrumienione). Po tym czasie wyjąć patelnię (pamiętając, że patelnia i jej zawartość są bardzo gorące) i delikatnie ułożyć ciasto na jabłkach. Tartę zapiekać jeszcze ok. 15-20 minut, póki ciasto nie osiągnie złotego koloru.
Teraz najtrudniejsza część: na patelni ułożyć talerz o średnicy większej niż patelnia i dobrze przylegający do jej brzegu, szybkim ruchem odwrócić patelnię z talerzem o 180 st. Odczekać kilkanaście minut przed pokrojeniem.
Tatin jest doskonała zarówno na ciepło jak i na zimno.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz