środa, 5 marca 2014

Po dłuższej przerwie

Długo nie było nowego wpisu, prawda? Chyba muszę się wytłumaczyć.
Przerwa zaczęła się od tego, że 2 października urodziłam Adasia. I niby człowiek czeka na tę chwilę przez 8-9 miesięcy i niby wie kiedy to najprawdopodobniej nastąpi a na koniec okazuje się, że to jednak było trochę z zaskoczenia ;-) Cóż, bywa. Wiedziałam, że taka przerwa na blogu nastąpi. Miała trwać do końca roku. Już sobie nawet zaczęłam planować nowe wpisy, ale stałą się rzecz nieprzewidziana: w Nowy Rok popsuł mi się laptop. Dysk do wymiany, dane do odzyskania, olewający nas serwis, bla bla bla i po nie całych dwóch miesiącach odzyskałam go. No ale jest. Razem ze wszystkimi zdjęciami na bloga oczekującymi na swoją kolej. Do roboty więc!


POZDRAWIAMY!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz